Nie pierwszy raz poruszamy na naszym blogu tematykę bezpieczeństwa maluszków. Omawialiśmy tę kwestię m.in. w tekście o fotelikach samochodowych czy wakacjach z niemowlakiem. Tym razem skupimy się na zapewnieniu bezpiecznych warunków w pokoju smyka, aby był on dla Waszej pociechy azylem i wygodnym miejscem do spędzania czasu oraz prawidłowego rozwoju.
Najważniejsze jest łóżeczko
Z racji tego, że niemowlę spędza w łóżeczku najwięcej czasu, to właśnie do tego mebla rodzice powinni przywiązywać największą wagę. Pisząc o bezpiecznym łóżeczku, mamy na myśli przede wszystkim jego poprawną konstrukcję, jeśli nie kupujemy gotowego mebla. Wydawać by się mogło, że w złożeniu łóżeczka dziecięcego nie ma wielkiej filozofii, ale mimo to przestrzegamy, aby nie lekceważyć instrukcji dołączonej do zakupu i nie bagatelizować pozostałej pojedynczej śrubki, która „jakimś cudem” nie znalazła swojego miejsca w trakcie składania łóżeczka. Często takie sytuacje się zdarzają, gdy mamy do czynienia ze skręcanymi meblami i wiele osób przymyka na to oko, myśląc że jedna śrubka na pewno nie wpłynie na stabilność konstrukcji. W przypadku elementu wyposażenia pokoju niemowlaka zalecamy więcej ostrożności – w końcu mówimy o zdrowiu najważniejszej osoby w Waszym życiu, drodzy rodzice. Dlatego ryzykowne może być kupowanie łóżeczka używanego, ponieważ nigdy do końca nie mamy pewności, jaka jest jego wytrzymałość i w jaki sposób było montowane.
Jednym z kluczowych części łóżeczka są rzecz jasna szczebelki. Oprócz wspomnianego poprawnego montażu, trzeba przyjrzeć się następującym kwestiom:
- farba, jaka została użyta do pomalowania – z biegiem czasu niemowlę może zatopić w szczebelkach swoje pierwsze ząbki
- odległość szczebelków od siebie – nie pozwólcie, aby dziecko miało możliwość włożyć pomiędzy nie główkę!
Przy okazji zabezpieczania szczebelków, zachęcamy do korzystania z ochraniaczy, dzięki którym maluszek w trakcie snu nie zrobi sobie krzywdy. Ochraniacze do łóżeczka poduszki są mięciutkie i w razie uderzenia nie ma mowy o urazach i sinikach.
Kolejnym istotnym aspektem jest dobór odpowiedniego materaca. Tu również odradzamy kupno materaca z drugiej ręki, gdyż może być ono odkształcone i dostosowane do ciała poprzedniego dziecka. To z kolei nie tylko staje się dla maluszka niewygodne, ale i skutkuje wadami postawy.
Jak zorganizować bezpieczny sen dziecku?
Bezpieczny sen maluszka uzależniony jest także od pościeli i innych produktów, które chronią maleństwo podczas snu. Takim produktem są kokony niemowlęce i rożki . Kokony nie dopuszczą do wysunięcia się dziecka, ponieważ mają wysokie boki, a rożki starannie otulają dziecko, przez co nie trzeba dodatkowo okrywać go kocem lub kołderką. To ważne, bo maluchy często w nocy się rozkopują i mogą niechcący nakryć się kocykiem, czego konsekwencją bywa uduszenie. Niestety, takie przypadki się zdarzają i trzeba podjąć wszelkie kroki, aby do tego nie dopuścić. Na wszelki wypadek nie zaszkodzi zainstalować monitor oddechu, który jest niezwykle cennym urządzeniem dla niedoświadczonych rodziców. Jego zadaniem jest kontrolowanie snu dziecka i informowanie, gdy oddech pociechy będzie niepokojący. Pomaga ta w uniknięciu okropnej sytuacji, jaką jest SIDS, czyli tzw. zespół nagłej śmierci łóżeczkowej. Najlepiej w ogóle nie dopuszczać do ryzykownych zdarzeń w trakcie snu i zrezygnować ze wszystkich niepotrzebnych przedmiotów w łóżeczku – są to wszelkie maskotki, ubranka czy pieluszki. Te akcesoria śmiało pomieści organizer przymocowany do łóżeczka od zewnętrznej strony.
Raczkowanie – radość i… ryzyko
Radość z pojawiania się u maluszka kolejnych etapów rozwoju jest olbrzymia. Gdy pociecha zaczyna raczkować, rodzice zabezpieczają w każdy możliwy sposób podłoże, aby było czyste i by nie pozostawiać dostępnych dla rączek dziecka szkodliwych przedmiotów. Jednak to nie wystarczy w okresie raczkowania i stawiania pierwszych kroczków. Zdajemy sobie sprawę, że rodzic raczej nie zostawia maleństwa samego na podłodze i czuwa nad jego poczynaniami, ale nawet najbardziej baczna opieka może zawieść. Wystarczy ułamek sekundy, jeden nieostrożny ruch i nieszczęście gotowe. Pokój niemowlaka powinien być przygotowany na każdą ewentualność.
Jeżeli w pomieszczeniu są regały lub komody, warto pomyśleć o przymocowaniu ich do ściany. Nie wymaga to dużego wysiłku, a może powstrzymać przewrócenie się mebla na dziecko. To samo tyczy się wszelkich szuflad – blokada jest prosta w zamontowaniu, nie są to duże koszty, więc polecamy skorzystać z tego rozwiązania. Równie ważne jest zablokowanie wyjścia z pokoju, tym bardziej jeśli w pobliżu są schody. Bramka ograniczająca jest łatwo dostępna w sklepach, jej cena waha się w okolicach kilkudziesięciu złotych i zatrzyma szkraba w jednym pomieszczeniu.
Niektórych może zdziwić, że niebezpieczeństwo stanowią… firanki. Dlaczego? Wyobraźcie sobie, że dziecko dostanie się w okolice okna i zapragnie wstać. Co wtedy robi? Stara się złapać za coś, co pozwoli mu dźwignąć się na nóżkach. Wtedy „z pomocą” przychodzi firanka, która może nie utrzymać ciężaru maluszka i się zerwać, a z nią cały karnisz. Przezorny zawsze ubezpieczony, zatem krótka firanka jest zdecydowanie rozsądniejszym wyjściem.
To tylko niektóre z przykładów, o których należy pomyśleć w pierwszych miesiącach życia dziecka. Co do kolejnych faz dojrzewania, nie mamy dobrych wieści – wraz z wiekiem liczba zagrożeń będzie wzrastać, bo i ciekawość oraz możliwości ruchowe dziecka będą większe. Ale to powinno nas tylko cieszyć!